Na Czerniakowskiej stała karczma

I każdy kto chciał i wygrał licytację mógł ją sobie wydzierżawić. Licencja na alkohol na całe Sielce.
Co do Fabryki Tabaki krąży opowieść, nie wiem czy to prawda, że prowadził ją Filip Moryc, który po jakimś sporze z Kronenbergiem wyniósł się do Londynu.

Kurier Warszawski, 5 czerwca 1861, crispa