ponieważ w odróżnieniu od Magnetu nie ma (może: nie znam) ani jednej relacji z pierwszej ręki.
Jak na złość: byłem w Melbourne ale akurat wtedy o osobie kpt Wyszogrodzkiego nie miałem pojęcia.
Książki Ajewskiego mam i czytałem ale ta reduta jest traktowana zdawkowo.
Tu jest jakaś zagadka, mogę być w błędzie ale przez skórę czuję, że wydarzyło się tu coś o czym nikt nie chciał pisać.
Copyright © 2023, moko.waw.pl
Designed by Zymphonies
mokotofil
Sat, 04/30/2016 - 12:47
Permalink